Czwartek,10
marca 2016
Dzień Mężczyzny/ Międzynarodowy Dzień Całowania w
Czoło / Urodziny Chucka Norrisa
Dzień Mężczyzny
Czy to
przypadek, że dzień mężczyzny i urodziny Chucka Norrisa są w jednym dniu? Nie
sądzę. Samiec ten jest niedoścignionym wzorem dla naszych Panów, gdyż tylko on
wie jak kozłować piłką lekarską na plaży, zapisać Internet na dyskietce, jeść
trociny, by wydalić deski. To on robiąc pompki odpycha Ziemię, a jego ulubionym
daniem jest danie w mordę. Nasi Panowie tacy nie są, nie czarujmy się. Dla nich
niemożliwe jest niewykonalne i niech tak pozostanie. Bo powiedzmy sobie
szczerze. Może i Chuck Norris jest niezwyciężony, ale brak mu uroku, coś co tak
bardzo cenimy w naszych wybrankach.
Jaka jest więc
recepta na mężczyznę doskonałego? Nie ma, bo taki nie istnieje. Mężczyzna z
samej nazwy jest zaprzeczeniem ideału - nie to co my, kobiety :) . ( Zacznijmy
od tego, że połowa facetów nie powinna tego dnia świętować, bo nie każdy facet
to mężczyzna. Dla nich zarezerwowane są Dni Dziwaka (7.01) i Fujarek (28.01). Są
też i pozoranci, drwale, którzy nadal nie wiedzą, jak i gdzie ewentualnie
polować na bezglutenowe pierożki. ) Ale pomarzmy o tym jaki mógłby być…
Lekko zarysowany mięśniami, śniadym brunetem o kocim spojrzeniu i
stratosferycznym testosteronie (a w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie)? Czy jednak łagodnym blondynem o anielskich
włosach, z mięśniem piwnym, z barankową potulnością? Ognistym rudzielcem
naznaczonym pieguskami niczym krople czekolady na maślanych ciasteczkach i słodkim
jak muffinki w podwójnej polewie toffi? Ile osób tyle preferencji, a w końcu
wygląd to nie wszystko.
Mężczyzna idealny
to człowiek pełen empatii, odwagi i miłości. Powinien być naszym uzupełnieniem,
częściowym przeciwieństwem i dopasowywać się niczym dobrze dobrane puzzle. Mężczyzna idealny
to ten przy którym czujemy motylki w brzuchu nawet po srebrnych godach, ale
przede wszystkim ten, co potrafi nas rozśmieszyć do łez. Udowodnione naukowo,
przeze mnie, że związki przypieczętowane żartem i figlem są najtrwalsze. Związek,
porównany został gdzieś do stworków tamagotchi, gdzie niekarmione i niegłaskane
obumierały. Także jako że w życiu nie ma funkcji reset, nie zapominajmy o codziennych drobnych gestach i czułościach.
Nakarmmy nimi stwora.
Wstańmy
wcześniej i przygotujmy uroczyste śniadanie, kupmy mu ulubioną czekoladę lub
trudnodostępny trunek do którego tak ochoczo wzdychał. Zabierzmy go na gokarty i
dajmy mu wygrać (tym razem się poświęćmy). Podpasujmy ten dzień dla niego tak
jak on to zrobił dwa dni wcześniej (pokładam wszelkie nadzieję, że się jakoś postarał,
byle jak, ale postarał).
I choć kusząca
jest wizja olania tematu, zachęcam do okiełznania lenia. Mamy tendencję do
ignorowania drobnych przyjemności, a potem szczekamy na nadmiar rutyny i biegu.
Gesty nie są czasochłonne, wystarczy szczypta chęci, by zamienić szary dzień na
dzień wyjątkowy. Poświęć na to 10min i 10zł, a będziesz miała wystarczająco
czasu i środków, by wpaść na jakiś pomysł. Nadal pusto? Spytaj wujka Googla i jego synka Pinteresta - to jedyni faceci na których można w 100% polagać. A
dla tych, którzy nadal mają to gdzieś - pocałujcie mnie soczyście w czoło [i], a będzie wesoło,.